Dają ludziom dom, kiedy tego domu brakuje…
22 marca, 2022
Miłość, która pomaga pomagać!
18 kwietnia, 2022
Blokują TIRy jadące do Białorusi i Rosji, bo wiedzą, jaką tragedie finansują pieniądze z handlu między Europą i Rosją. Niektórzy z uczestników blokady TIRów na granicy w Kukurykach sami niedawno uciekali przed bombami, inni w strefie walk mają bliskich. Dla nich życie rodziny i rodaków jest bezcenne, a na pewno więcej warte, niż interesy handlowe, które nakręcają rosyjską machinę wojenną.
To tutaj, w Kukurykach, powstaje kolejny reportaż o wojennych losach Ukraińców i o ich walce o zatrzymanie wojennego dramatu. Poniżej relacja z porannych początków blokady.
Pobudka w samochodzie, chłodny poranek. W nocy ludzie musieli radzić sobie na blokadzie w deszczu. Reporterski przywilej - można iść odpocząć, przespać kilka godzin w samochodzie. Uczestnicy blokady TIRów musieli jednak być na posterunku, czyli stać na drodze, żeby towary wiezione z Europy nie mogły przejechać na przejście graniczne z Białorusią. Przed chwilą dojechały policyjne furgony. Wczoraj było gorąco, bo niektórzy kierowcy tracą cierpliwość. Oby się te siły policyjne niespecjalnie dzisiaj przydały, chociaż doświadczenie wczorajszego dnia mówi, że dzisiaj też będzie nerwowo. Materiał do reportażu nagrany. Oby wszyscy byli bezpieczni.
To, co powiedziała Natalia podczas wywiadu robi wrażenie. Zapytała - (...) co teraz robią zachodni politycy? Co zrobili? A ja dzisiaj zatrzymałam 50 kilometrów TIRów jadących do Białorusi i Rosji. (...) Ta sprawczość garstki Ukraińców spowodowała, że warto było wybrać się pod białoruską granicę w Kukurykach z kamerą. Ta młoda Ukrainka zmobilizowała znajomych, a potem innych uczestników blokady do zatrzymania TIRów, jadących z towarem do Rosji. Potrafiła przywalić Rosji w odczuwalny sposób, kiedy europejskie kraje migają się od totalnego zamknięcia handlu z Rosją. Gruba kasa z tych biznesów zasila militarny potencjał agresora. Te pieniądze pomagają mordować Ukraińców. Ta garstka ludzi, którym chciało się blokować dojazd do granicznego terminalu, stać kilka dni w zimnie i deszczu z flagami Ukrainy, Polski i Białorusi, trzymać godzinami zdjęcia ofiar rosyjskiego ludobójstwa w Ukrainie, słuchać obelg agresywnych kierowców, bluzgających zza pleców policyjnych szeregów... Ta grupa pokazała, że każdy może walczyć poważnym orężem na froncie wojny z Rosją.
Unia podjęła decyzję o piątej serii sankcji, które zakazują także obecności ciężarówek na białoruskich i rosyjskich blachach na terenie UE. Blokadę przejścia rozwiązano. Niestety do Rosji dalej będą mogły jeździć transporty z humanitarką i niektórymi produktami spożywczymi, które trafią też do rosyjskiej armii. Miejmy nadzieję, że zakazanych ciężarówek nie zastapią auta na europejskich numerach.

Możesz uciec spod bomb, z miejsca ogarniętego wojną, ale wojna w tobie zostanie. Wojna toczyć się będzie dalej w twojej głowie. Nawet już w bezpiecznej Polsce Ukraińcy słyszą odgłosy wojny, boją się, kładą na ziemi, żeby schować się przed bombami, które tu nie spadają. Każdy dźwięk, który przypomina syreny przeciwlotnicze, strzały, wybuchy bomb, każe uciekać. To powrót myślami na wojnę.
Natalia Panchenko zorganizowała blokatę TIRów przygranicy z Białorusią. Udało się porozmawiać także o losach jej rodziców. Opowiada o mamie, którą udało się ściągnąć do Warszawy. Przyjechała razem z mężem i ojcem Natalii. Nie było łatwo, bo nie chcieli wyjechać. Starsi ludzie mocno przywiązują się do miejsca, gdzie mieszkają. Tata Natalii mówił, że zostanie i będzie walczył, mimo że powszechna mobilizacja w Ukrainie, ze względu na wiek, jego akurat już nie dotyczy. Kiedy dowiedzieli się, że Rosjanie bestialsko mordują także cywilów, zgodzili się na wyjazd do Polski.

"Putin jest moim i pana problemem". Ten kierowca, na węgierskich blachach, wiózł produkty medyczne do Moskwy. Miały służyć reperowaniu zdrowia ruskiego najeźdźcy. Miał jednak pecha, bo najpierw drogę do terminalu granicznego dla TIRów odcięła mu blokada, potem jego auto na parkingu zostało zastawione osobówką, a na koniec zniknęły numery rejestracyjne jego samochodu. To jeden z kierowców, którzy utknęli w ponad 50-kilometrowej kolejce do granicy z Białorusią. Część tych TIRów wiozła towary do Rosji, bo pozwalały na to słabe unijne sankcje. Trzy razy Natalia Panchenko wraz z grupą ochotników stawała na drodze TIRów do terminala w Kukurykach. Młoda Ukrainka, niewielkiego wzrostu, kopnęła Putina w jajca. W końcu udało się. Unia postawiła TIRom zakaz wjazdu.  Białoruskie i rosyjskie samochody muszą opuścić teren Unii Europejskiej.

To oni zablokowali drogę TIRom do białoruskiej granicy. W końcu udało się! Były groźby, ataki na uczestników blokady i walka z potwornym zmęczeniem. Zobaczcie, jak wyglądała ostatnia blokada przed unijnym zakazem wjazdu dla białoruskich i rosyjskich ciężarówek.
Emisja reportażu odbyła się 18 kwietnia 2022 r. w cyklu Marii Stepan pt. Głębia Ostrości na antenie TVP Info. Pod linkiem całość!

Bożydar Pająk

Reporter, operator i montażysta, współpracuje z redakcjami magazynów reporterskich, emitowanych na regionalnych i ogólnopolskich antenach telewizji publicznej.

Chętnie odpowiem na pytania. Mój mail to: kontakt@verynicemedia.pl